Królowie Odwetu

w sumie - niewiele jest takich osób po których widać ewidentny brak aktywności.

Większość 'jakąś' ma... nie można powiedzieć że mamy nieaktywnych członków (choć niektóre osoby mnie zastanawiają...) tyle że 'jakaś' aktywność nie wystarczy do przebicia się przez pewną granicę jako sojusz...

Bardzo dobrze było to widać w ostatnich bitwach - powiedzmy że mamy 40 osób o aktywności 40% - oznacza to że realnie w bitwach mamy siłę  16 osób (40*0,4=16) - wtedy wystarczy sojusz który ma 20 osób do pokonania nas

Ogólna aktywność sojuszu wynosiła wtedy (na podstawie tych samych danych) w przybliżeniu - 44%
Po odjęciu osób mających bana oraz osób będących gościnnie - nasza liczebność (z wtedy) spada do 43 osób - lecz efektywność wzrasta do 52%

po wyrzuceniu graczy: AnkhBa, Zatek(nie wiem czy został wyrzucony, nie ma go obecnie w każdym razie), Balrog, Fireknights, panpiekiel (oni mieli aktywność w sumie 20%) - wychodzi na to że podczas gdy zostaje nas grających (Zajączek i ROBIN HOOD) się przyłączą później - 38 osób - ze skutecznością 56% - czyli mamy 38*0,56 = 21,28 - tyle osób ze średnim poziomem około 40 wystarczy aby nas pokonać... jeśli by było nas 50 - wtedy - 50*0,56 = 28


Dlatego chce powiedzieć - że wyrzucenie paru osób niewiele zmieni dopóki wszyscy nie popracujemy nad skutecznością.

I pisze to nie dla Nautilusa - bo on to wie, ale dla pozostałych osób które proszę - 5 minut w trakcie dnia - rano i wieczorem aby się zalogować i dołączyć do bitew według wytycznych - kwestia organizacji dnia. Taki wysiłek trzeba podjąć aby się wspiąć powyżej tego gdzie utknęliśmy obecnie.

Ostatnio edytowany przez Vito (2009-02-25 12:15:45)

Fajnie to wszystko zrobiłeś doceniam wkład i daję punkt. Jednak w obliczeniach występuje podstawowy błąd, mianowicie:

Skoro obliczyłeś że 60% walk dotyczy wszystkich to te 14 bitew stanowi 100% dla wysoko poziomowych graczy a nie jak Ty obliczyłeś, że 100% stanową 23 bitwy dla wszystkich graczy.
Na moim przykładzie:
Udział biorę tylko w bitwach dla wszystkich  ( a były też i takie że tylko do 60 lvl ale to już inna kwestia) czyli
14 bitew całości -  100%
8 bitew w których byłem  -  x %
i wtedy wychodzi 57% aktywności a nie 34% ( Chodź i tak dziwi mnie ten wynik, no dobra może ostatnio piję częściej aniżeli pamiętam )

Tak samo popatrzmy teraz na Czopasa--- wychodzi mu 135% aktywności ale jak zauważyłeś trzeba wziąć pod uwagę bitwy, w których przystępują osoby poproszone przez Nautilusa.
Prowadzenie tego typu statystyk wymaga by prowadzić je na bieżąco lub zapisywać sobie gdzieś na boku poziomy osób mających do nich dołączyć. Nautilus powinien też pisać na forum komu każe indywidualnie przystąpić do bitwy bo takich przypadków jest sporo i gdy ten nie spełni prośby wtedy traci na aktywności (ilość bitew określanych jako 100% dla delikwenta wzrasta wraz z prośbom szefa).

Co do drugiej części Twojego postu. Nie widzę sensu w obliczaniu prawdopodobieństwa wystąpienia określonej liczby osób w bitwie ponieważ prawdopodobieństwo to nie mówi nic o poziomach tych osób a tym samym o szansach w bitwie
Moim zdaniem ta statystyka powinna polegać na zasadzie obliczenia sumy iloczynu prawdopodobieństwa i poziomu postaci. Oczywiście rozważamy to teoretycznie bo obliczyć to ręcznie to dużo roboty, no chyba że masz wszystko w exelu to prościzna, ale do rzeczy:
mamy 30% szans że pojawi się osoba z 50 lvl i na przykład 50% szans że pojawi się osoba z lvl 80.
30% x 50lvl + 50% x 80lvl= 55lvl.
Jest to sumaryczny poziom biorący udział w bitwach na 100%. Taka statystyka nabiera sensu dla dużej liczby jej członów i określa naszą realną siłę w stosunku do przeciwnika.

Czekam na odpowiedź, pozdrawiam.

Witam, mam wrażenie że chyba nie do końca się rozumiemy. Chodzi mi o to, że (umówmy się) bitwy można podzielić na:

1) Dla niskopoziomowych lvl<35

2) Dla średniaków lvl<60

3) Dal wszystkich

4) Bitwy z zaproszeniami specjalnymi

Aby obliczyć ogólną aktywność należy rozpatrywać graczy w poszczególnych kategoriach, a do kategorii tych z kolei przynależy odrębna ilość bitew, która stanowi 100% dla graczy należących do tej kategorii.
Ty zsumowałeś liczbę wszystkich bitew i odniosłeś ją do wszystkich graczy.
Na przykład gdybym ja brał udział we wszystkich bitwach to już by mnie szefo wywalił a to nie oznacza że ja nie brałem udziału i miałem małą aktywność jak Ty to obliczyłeś, to oznacza że ja robiłem to co szefo każe,  w ten sposób umniejszyłeś mój udział o grubo ponad 20%.
Dlatego osobiście uważam, że Twoje obliczenia nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością.
Wiem, że to wszystko logiczne, ale ja mam problem ze zrozumieniem Twojego powyższego posta:

-Osoby z pierwszej kategorii jako jedyne nie mogą odznaczać się nadaktywnością.

Co do średniego poziomu sojuszu zgadzam się, mój współczynnik jest może nie gorszy ale znaczenie mniej praktyczny. Zgadzam się również z:

"Dlatego mierząc potencjał sojuszu ważniejsza jest aktywność graczy niż ich poziom (bo ten się zdobywa a zatem i sojusze z którymi walczymy się zmieniają na adekwatne)"

Sprawę współczynnika uważam za zamkniętą natomiast średnią aktywność sojuszu trzeba by obliczyć na nowo.

Aha i uważam w przeciwieństwie do Ciebie, że skok z 16 do 28 osób potrzebnych by nas pokonać to bardzo duży progres

Nie twierdzę, że statystyka aktywności w bitwach nie ma sensu, dzięki niej wiemy na czym stoimy. Problem w tym, że domyślał się ile musiałeś pracy włożyć w to by ją stworzyć....

Gdyby Ban mnie nie odwiedził...

Ja będę aktywny bardziej niż Szef czy nasza Elita Będę miał 101% obecności w bitwach



Tak będziesz walczył zarówno po jednej jak i drugiej stronie jednocześnie

Człowieku będę walczył to trzech stronach w dwóch sojuszach jedną postacią